piątek, 6 marca 2009

W sprawie Szkoły

Jak już wspominałem wcześniej , 25 Lutego doszło do przegłosowania przez koalicje PO-WB uchwały zmierzającej do likwidacji Zespołu Szkół Specjalnych nr 4 . Pomysł ten wzbudził nie tylko wiele emocji i oburzenia wśród rodziców dzieciaków uczących się w tej placówce , nie tylko wśród grona pedagogicznego które murem stanęło po stronie swoich podopiecznych , ale również wśród polityków , działaczy naszego miasta . Wiem że stosowne kroki zmierzające do uchylenia uchwały likwidacyjnej podjął klub lewicy ( LiD ) , który wystosował pismo do Wojewody zwracając uwagę na nielegalny sposób przeprowadzenia głosowania nad uchwałą . Inny radny również zainteresował całą sprawą Wojewodę , zwracając uwagę na brak konsultacji ze związkami zawodowymi przy zamiarze likwidacji placówki . W tym przypadku wydaje mi się że władze jednak są w prawie , uchwała którą procedowano 25 lutego , nie jest uchwałą likwidacyjną a jedynie , lub też aż , uchwałą intencyjną . A to może oznaczać że Urząd na konsultację ma jeszcze trochę czasu . W związku z tym że rodzice oraz nauczyciele z 4 zwrócili się również do mnie w sprawie jakiejkolwiek pomocy w tej bulwersującej sprawie , podjąłem zmierzające do zablokowania intencji Pana Koja na poziomie Kuratorium Wojewódzkiego . W tej kwestii zwróciłem się o pomoc do Eurodeputowanej Genowefy Grabowskiej . Wraz z Panią Profesor wystosujemy pismo do Kuratora w którym będziemy przedstawiać miałkość argumentacji jaką posługuje się Pan Koj forsując pomysł likwidacji Szkoły nr 4 . Pani Grabowska obiecała mi solennie że wykorzysta wszystkie swoje osobiste znajomości w celu pomocy naszej placówce w walce z bezdusznością i głupotą władz Bytomia . Jestem przekonany że wspólnymi siłami zrealizujemy postulat rodziców uczniów z 4 - szkoła zostanie uratowana dla uczniów , dla Bytomia .

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Akurat takie szkoły to powinny istnieć jak najbardziej.Bo niby gdzie te upośledzone dzieciakimiałyby się uczyć z zwykłych podstawówkach?...to jakaś paranoja. Natomiast jestem kompletnie przeciwna Warsztatom Terapii Zajęciowej w Bytomiu,bo to jest sponsorowane przez Pfron,a dlaczego jestem przeciwna takim warsztatom...Bóg wie o co chodzi...

Anonimowy pisze...

Może jakieś szczegóły? Czemu pani jest przecina warsztatom? O ile autor blogu na taką wypowiedź pozwoli?Pozdrawiam serdecznie Alf

Adrian Król pisze...

Ależ oczywiście że nie będę miał nic przeciwko podjęciu przez Państwa dyskusji nad zasadnością istnienia Warsztatów Zajęciowych . Osobiście znam taką placówkę z Powstańców Śląskich , jestem jak najlepszego zdania na jej temat oraz osób które prowadzą tam zajęcia . A więc zapraszam do dyskusji .

Anonimowy pisze...

Coś nam pani zamilkła...Ja muszę przyznać,że niejednokrotnie przechodziłam obok warsztatów na Powstańców bo urzędowałam do CKU przy technikum i zawsze mnie to dziwiło,że wszystkie remonty jakieś tam budowy to wykonują ci niepełnosprawni,a zabiedzeni tacyykro patrzeć, wątpię żeby tamtejsza dyrekcja im za to płaciła chyba sobie darmową siłę roboczą znaleźli.To przykre.Ale moze by przemówiła pani z wątku?Bo trzeba przyznać,że temat ciekawy.Aldona