środa, 25 marca 2009

Bytom miastem prywatnym.

Jak tak się zastanawiam nad postępowaniem aktualnie rządzącej ekipy Piotra Koja , to dochodzę do wniosku że chcą oni przekształcić Bytom w pierwsze prywatne miasto .Każdego niemal dnia można kupić od miasta za relatywnie niewielkie pieniądze nie tylko mieszkania , co jest wskazane , ale całe kamienice . Kamienice które przy odrobinie wysiłku mogłyby służyć całemu miastu a nie jedynie jednostkom . Po kamienicach przychodzi kolej na miejskie spółki , np PEC , a chodzą słuchy że i BPK są w orbicie zainteresowania naszego miłościwie panującego prezydenta w celu szybkiej , ekonomicznie uzasadnionej prywatyzacji , czytaj sprzedaży . O pomyśle , zresztą beznadziejnie przeprowadzanym , prywatyzacji ZLA nawet nie będę się rozwodził , wszak tym zajęła się Prokuratura .Finał sprawy oraz jej kulisy zapewne niedługo poznamy , dowiemy się w końcu kto i jaki miał interes w tym aby znana już dzisiaj wszystkim Pani prywatyzowała nasze przychodnie .W tym miejscu nie można nie wspomnieć o pomyśle prywatyzacji przedszkoli , może nawet i gimnazjów , co zresztą mieści się w kanonie politycznym całej Platformy Obywatelskiej . Zastanawiam się tylko kogo będzie stać na leczenie się w prywatnych przychodniach , płacenie za ciepło dostarczane przez prywatną firmę , opłaty za wodę , które i tak są jak na warunki bytomskie wysokie , prywatnej firmie myślącej jedynie o zyskach a nie o człowieku .Ilu z Bytomian będzie stać na ponoszenie opłat w prywatnych przedszkolach i szkołach . Pytam ilu z nas .

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

A ja się pytam po co ludzie wykupują mieszkania kopalniane,bez wygód,tj.bez windy,które są nieocieplone, żeby wyrzucić śmieci to trzeba extra z nimi wyjść,bez łazienek, z wanną w ubikacji...Po co? Po to,żeby później byc ważnym jak magii w zupie... Do czego zmierzam? Tacy ludzie-czytaj właściciele -zakupionych mieszkań za zaledwie kila tysięcy zł. -blokują ocieplanie naszych budynków!!! Nie zgadzaja się, bowiem jako właściciele musieli by z własnych kieszeni dawać na to ocieplanie. Szlag mnie trafia po kolejnym zebraniu ADM. Dzieci chorują,nabywaja astme,alergie a taki jeden z drugim staryt piernik wykupił mieszkanie i wielkie ę ą. Bo im nie pasuje brać kredytów żeby ocieplic mieszkanie... To po cholerę wykupiłeś jeden z drugim mieszkanie? Mieszkanie się wykupuje jak sie ma zamiar go sprzedać!!! Takie jest moje zdanie. A teraz macie mieszkania wykupione i takie których w cholerę się zagrzać nie da ani centralnie ani podłogowo ani jakkolwiek. Co pan o tym mysli panie Król?

Anonimowy pisze...

hehe,dobre...10/10.No ale przeciez moj bracik ma wlasnosciowe mieszkanko w Glajwicach i za ocieplenie doplacil ino 2000 zeta,to na co ci ludzie maja brac te kredyty ,przeca to nie sa zadne pieniadze...nic nie rozumiem,chyba ze ADM celowo mowi o takich pieniadzach bo dziadki sie nie znaja i sie zrażaja.....niezly numer...orgazmus

Anonimowy pisze...

Moja sąsiadka też kupiła mieszkanie za parę złotych i sprzedała za 150 tys. a sama przeprowadziła sie do domu starców i teraz jeździ po świecie a kupę kasy dała swojej trójce dzieci.Ale ona akurat taka była,że po śmierci meża nie potrafiła po prostu mieszkać sama bardzo sie bała -to w jej sytuacji ja rozumiem,ale pozostali szczególnie starzy ludzie to chyba kupili te mieszkania,żeby po śmierci dzieci dostały kasę,ale to są tak naprawdę mrzonki,bo kto kupuje mieszkanie za 150 tys. w Bytomiu,jakis kompletnie nie znający się człowiek,tak jak pani pisze bez wygód.Za te pieniadze to można wybudować dom,moze niepodpiwniczony,ale jednak. A zwykli lokatorzy mają przekichane przez tych co mieszkania wykupili,to fakt,bo oni ewidentnie blokuja remonty zewnętrze,jakimi są właśnie ocieplenia,dawanie tej waty mineralnej ,styropianu. A ja się tak zastanawiam, może pan się Panie Adrianie orientuje,czy np. mieszkańcy mogli by zrobić tak,że sami sobie kupią tę wate,styropian,zaprawy,co tam potrzebne i sami sobie ocieplą z zewnątzr,czyja to musi byc zgoda?Czy to jest samowola budowlana?No bo to wy w takiej sytuacji to nigdy nie będziecie mieć ociepllonych tych budynków. I wasze dzieci chorują,a starcy sobie te pieniadze dają dla swoich dzieci.I tamci się mają jak ptaszki na niebie a wy się meczycie,no to jest przegwizdana sprawa...Współczuję.Ja całkiem niedawno jechałam z mężem autem i widzieliśmy,że tak śmiesznie było bo połowa budynku była ocieplona a połowa nie,czyli tak można zrobic....zgadajcie sie na waszej sieni...

Anonimowy pisze...

Panie Adrianie czekamy na komentarz.Aldona

Adrian Król pisze...

Cóż , temat nie jest łatwy , zacząłbym od tego że do każdej własności trzeba dorosnąć. Każda własność to nie tylko przyjemności , np większa wartość mieszkania , ale również obowiązki wynikające ze współwłasności .To się tyczy np podejmowania decyzji we wspólnej !!! sprawie jaką jest ocieplenie budynku , remont dachów , remont elewacji . Tak to jest że kupujemy nasze mieszkania za stosunkowe niewielkie środki , ale zapominamy że budynki, kamienice są niedoinwestowane od wielu lat , a to w konsekwencji doprowadza do konieczności podjęcia wręcz natychmiastowych remontów i napraw . Wiele osób niestety zapomina o tym fakcie . To co mogę radzić , w takich sytuacjach powinno się przyjąć zasadę - większość decyduje , zwykła procedura głosowania na zebraniach wspólnot mieszkaniowych . Skoro siła argumentów - również zdrowotnych nie wystarcza , należy odnieść się do siły demokracji .Co do śmiesznej sytuacji docieplania budynków na raty , tak bywa , nie wszystkie wspólnoty stać na drastyczne podnoszenie wartości funduszy remontowych , stąd robią pewne rzeczy rozkładając je w czasie . Ale robią , a to jest najważniejsze . Pewnie że lepiej byłoby mieszkać w nowych budynkach , ale te kosztują duże pieniądze , dla wielu z nas pozostaje wykupienie swoich "m" oraz ich remontowanie . Na koniec o remontach części wspólnych we własnym zakresie . Osobiście jestem przeciwnikiem takich działań , po pierwsze czasami tylko z pozoru koszt takich prac jest mniejszy niż wykonany przez firmę budowlana . Firmy takie mają często upusty na materiałach do 20 % , po drugie jest kogo pociągnąć do odpowiedzialności w przypadku fuszerki , po trzecie są sprawy proceduralne , takie rzeczy jak ocieplenie wymagają projektów , zgód , uzgodnień . Warto na pewno zatrudnić w ramach wspólnoty inspektora do nadzory wykonania zleconych prac .W życiu ten model sprawdza się bardziej niż wykonanie takich prac systemem gospodarczym .