środa, 9 grudnia 2009

Ruiny ? Jakie ruiny.

Bardzo mi się spodobała reakcja prezydenta Koja , na pojawienie się w internecie strony poświęconej bytomskim kamienicom w ruinie .
Na tyle mi się spodobała ,że postarałem się o przypomnienie sobie , mnogości wypowiedzi , wtedy opozycjonisty Piotra Koja , na temat który go tak poruszył . Ten sam Piotr Koj wykorzystywał do walki politycznej niemal te same zdjęcia , tych samych budynków , będących w opłakanym stanie . Wtedy takie zachowania były dozwolone , pożądane i konieczne , głównie jak widać do jedynie wygrania wyborów . Dzisiaj Pan prezydent !!!! Piotr Koj mówi o braku wiedzy z zarządzania zmianami - super , szkoda że wtedy nie dostrzegał tak wielu niuansów , wtedy , to znaczy w czasie kiedy z taką ekscytacją przemawiał o nieudolności władzy . Nie chcę tutaj usprawiedliwiać wielu zaniechań minionych lat , nie chcę teraz szukać winnych , zrobię to w stosownym czasie . Ale chciałbym jedynie przypomnieć jeden z grzechów zaniechania Pana Koja , ściśle związany z kamienicami bytomskimi . Poprzednicy pozostawili świetnie napisany projekt , dzięki któremu Bytom miał pozyskać grube miliony na nic innego , jak na rewitalizację ścisłego centrum oraz śródmieścia . Pamiętam jak dziś , że Pan Koj osobiście powołał zespół ,który miał wytypować pierwsze kilkadziesiąt kamienic , które miały być wyremontowane za unijne środki . Co się stało ? Duże NIC , zespół umarł śmiercią tragiczną na polu walki Pana Koja z aparatem i pomysłami poprzedniej ekipy , projekt podzielił los zespołu . W rezultacie nie mamy obiecanych i realnych do wykonania remontów , mamy za to sprzedaż wszystkiego co się da z nieruchomości, będących w gestii miasta . Mam nieodparte wrażenie , że jak ktoś robi coś jedynie dla samego efektu , w tym wypadku była to wygrana w wyborach , to robi to jedynie dla siebie , nie dla wszystkich . Inną sprawą jak szybko Panu prezydentowi zmienił się punkt widzenia na wiele spraw i na wielu ludzi . Czyżby chodziło o miejsce siedzenia ?

Brak komentarzy: