wtorek, 30 czerwca 2009

Prezydent Koj skłamał ?

Na postawione pytanie zapewne wszyscy sobie sami odpowiedzą , ja mam swoje zdanie i postaram się w krótkich zdaniach je uzasadnić . A o co chodzi , wszak jest wiele obietnic którym Pan Koj się sprzeniewierzył , fakt jest ale teraz na temat słynnej obietnicy że na osiedli kontenerowym nie będą mieszkały rodzinny posiadające dzieci . Otóż w przypadku kiedy to osiedle powstanie będą lokowane tam osoby , rodziny posiadające dzieci . Co prawda po wielu podchodach prawnych , omijaniu litery prawa ( zabawa podobna do tej w którą bawią się harcerze ), wymyślił co następuje , oprócz kontenerów , na osiedlu stanie również galeriowiec , jeden a może dwa w którym będą mieszkały rodziny z dziećmi . Brawo za kunszt w sztuce knowania . W kontenerach może nie , ale tuż obok to już tak . Czy to coś zmieni w sytuacji tych ludzi , powtarzam ludzi a nie meneli ? Raczej nie , czy to będzie kontener czy galeriowiec efekt wykluczenia będzie ten sam , odrobinę forma się zmieni . Nie dawno ktoś zapytał mnie dlaczego tak walczę o tę sprawę , a co za tym idzie o tych wszystkich którym inni chcą zgotować ten los . Powodów jest wiele , jednym z nich jest nauka " instytucji " na której naukę tak wielu się powołuje a tak niewielu ją rozumie - myślę tu o Kościele . Innym powodem jest przekonanie że bez pomocy takim właśnie ludziom może nigdy nie odkryjemy talentu na miarę np Chopina . Powód jest oczywisty , nikt tym ludziom , dzieciom nie da szansy na normalny rozwój . Ktoś powie od tego są rodzice , zgoda od rozwoju , edukacji ,zapewnienia materialnego bytu dzieciom są rodzice . Ale w tym przypadku mówimy o osobach , przepraszam za sformułowanie - upośledzonych społecznie . Czy w związku z tym mamy odwrócić się plecami , wykreować społecznych abnegatów ? Jestem przeciwko , wiem że wielu ludzi się burzy w takich momentach , wracając umordowani z pracy , zawaleni problemami dnia codziennego , ja też tak często mam . Ale jak patrzę na swoją Adę , na jej mam nadzieje normalny rozwój , dostrzegam przepaść często pomiędzy takim dzieckiem a dzieckiem z nazwijmy ją innej rodziny . Rodziny gdzie często inne są priorytety , inne wartości , tyle tylko że po chwili przychodzi refleksja , jeżeli pozostawimy tych ludzi samym sobie nic dobrego z tego nie wyniknie . Nic dobrego . Mam inny przykład , słynna już Szkoła nr 4 , ta likwidowana , kształcąca dzieci wymagające specjalnej troski , jest też absolwent tej Szkoły Mariusz Gajda , chłopak który sam o sobie mówi , jestem kim jestem dzięki nauczycielom z tej Szkoły . Żle , nie nauczycielom ,NAUCZYCIELEM , to oni zobaczyli w nim człowieka , dziecko , potencjał , podobnie jak we wszystkich innych podopiecznych . Ich zapał dał tym dzieciakom szansę na wartościowe życie , jest to przykład prosto z ulicy , tak trzeba działać , tak trzeba postępować . Jeżeli tylko jedna osoba zostanie uratowana , warto było , chociażby dla tej jednej . Wszak nigdy nie wiemy kiedy może ten człowiek stanie na naszej drodze i w jakich okolicznościach .

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ładnie pan to napisał, nic dodać nic ująć. Rzeczywiście włożenie w te wszystkie kontenery czy galeriowce dzieci to jakieś nieporozumienie,szczerze mówiąc to mam wrażenie,że Koj robi sobie jakąś partyzantkę. Natomiast ja dzisiaj miałam też takie dziwne odczucie przygnębienia. Otóż na ul.Wrocławskiej koło zakładów bytomskich remontuje się chodnik, a właściwie poszerza plac- wysepkę dla autobusów na przystanku, i nagle spojrzałam na ok. 22 letniego chłopaka,który był tylko w spodniach przy dzisiejszym upale i walił młotkiem w te jakby kamienne klocki do chodnika i płakał....a nad nim stali kurcze blade, znowu sie wkurzam jak to piszę, starsi jacyś brygadziści,czy może szef i po nim ryczeli, no zapier... bo jak nie to ci... nie będę tu używać dosadnego języka,normalnie obóz pracy,straszne to było. I tak sobie pomyślałam,Boże żeby nigdy mojego syna tak nikt nie poniewierał, tamten chłopak widać było,że nie ma zdrowia do tej roboty,a pewnie pochodził z rodziny gdzie nikt nie pomógł mu wybrać inną drogę. Absolutnie się z panem zgadzam co do kompletnie nieuzasadnionej,bezsensowej,szkodliwej i wręcz idiotycznej polityki kontenerowej Bytomia.Tym ludziom należy pokazać inną drogę...Pozdrawiam Ola

Unknown pisze...

Tu już nie chodzi o to,żeby nie stawiać galeriowce,szok,ale absolutnie należy zrobić wsio żeby Koja się pozbyć. Nie może być tak aby gościu sobie igrał ludzkim życiem. Kim on niby jest? Ostatnio wszedłem sobie na forum szkoły gdzie piszą jego byli uczniowie, i coś kiepsko się o nim wypowiadają w kategorii bycia nauczycielem, niekompetentny, nieprzygotowany itd. tam mają być przede wszystkim pijacy, i nie wyobrażam sobie,powtarzam,nie wyobrażam sob ie tam dzieci. Gościu,robi kolejną bzdurę. Ma pan słuszność o tym że nie wszystkie dzieciaki zaznały szcześćia rodzinnego tak jak pańska |Ada.Wczoraj byłem w realu siedzi se taka kobieta,oczy całe napuchniete,poobijane,z kulem piwa w kawiarence na powietrzu a visavi niej dziecko około 4 lata,taki brudny,niedopieszczony,nawet mu kurna loda nie kupiła. Co za babsztyl...Powracając do tematu Koj ma zniknąć i basta.Może sobie plewić ogródek, jak mu sie na starość nudzi.albo nianczyć wnuki.Żegnam,Alred

Adrian Król pisze...

Pytanie brzmi Pani Olu czy o taka Polska nam się marzyła ? Mnie nie , mam inne wyobrażenia na temat zarówno demokracji jak i współżycia z innymi . Zamiast dawać nowe szanse , możliwości stworzyliśmy Państwo kastowe . Niedawno jak wczoraj w jednym programie informacyjnym oglądałem relację z pewnego wydarzenia . Pewien Pan w Lublinie zaparkował swoim Ferrari na kopercie dla niepełnosprawnych kierowców . I był pewien obywatel który powiadomił Straż Miejską o tym fakcie . Przyjechał sam zastępca Komendanta , przez kilka godz pilnował Ferrari , po czym po spotkaniu z właścicielem odjechał nie wręczając mu nawet mandatu . Dziennikarze trafili do znanego właściciela czerwonego auta , którym okazał się znany biznesmen , mecenas instytucji miejskich ,który przy okazji okazał się aroganckim bucem , dla którego prawo w tym Kraju nie istnieje . Dlaczego , bo kasa rządzi tym Państwem oraz ludzie którzy na widok ludzi z kasą zapominają co mają robić . Dodam jeszcze że obywatel zawiadamiający Straż Miejską otrzymał kilak telefonów , nazwijmy je edukacyjnymi , w celu przekonani go do wycofania skargi . Pytam więc ponownie czy taki Kraj nam się marzył ? z ulgami za parkowanie , z parkingami dla miejskich VIP-ów , z głupotą władz która powinna dbać o ludzi , czy to było nasze marzenie ? Nie moje .