poniedziałek, 23 listopada 2009

Sama goła prawda

Przy okazji akademii ku czci rządu warto przypomnieć Donaldowi Tuskowi kilka jego sztandarowych obietnic wyrażonych w sejmowym expose. Lektura palce lizać!

1. "Będziemy wspierać przedsiębiorczość. Wreszcie zmienimy prawo - i to jest twarda zapowiedź - które ludziom, przedsiębiorcom nie pomaga, a utrudnia działalność gospodarczą. Naczelną zasadą polityki finansowej mojego rządu będzie, w związku z tym, stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych".

No właśnie. Jedyną zniesioną daniną publiczną i to przez przypadek jest abonament radiowo-telewizyjny. O jednym okienku aż szkoda mówić – miało być krócej, a jest gorzej niż było.

2. "Zdajemy sobie sprawę, że istnieje ryzyko spowolnienia gospodarki światowej, na co podobnie jak nasi poprzednicy, nie mamy wpływu. Dlatego wymaga to zmniejszenia deficyty tu w stosunku do projektu przedstawionego przez poprzedni rząd. Powtarzam: musimy podjąć wspólny wysiłek, aby zmniejszyć deficyt, biorąc pod uwagę niektóre wskaźniki światowe."

Taaa...52 miliardy złotych deficytu budżetowego to faktycznie sukces. Skoro premier spodziewał się kryzysu światowego to działania rządu są zdecydowanie niewystarczające. Cięcia w administracji spowodowały tylko chaos, a deficyt jest większy niż ktokolwiek przewidywał.

3. "W 2008 opracujemy i przedstawimy Wysokiej Izbie projekty zmian systemowych wspierających przedsiębiorczość".

Gdzie można by znaleźć jakieś konkrety? Bo minął rok i ciemno wszędzie, głucho wszędzie.

4. "Tam zaś, gdzie dzisiaj państwo pozostaje właścicielem – szczególnie dotyczy to spółek z udziałem Skarbu Państwa - przyjmiemy wreszcie jawny i otwarty nabór do rad nadzorczych oraz wybór członków zarządu w drodze konkursu, ale po to, by wycofać państwo z gospodarki, by uczciwi i kompetentni ludzie, a nie z nadania aparatu partyjnego, przygotowali większość z tych spółek do możliwie szybkiej prywatyzacji lub przekazania w dyspozycję samorządowi terytorialnemu. (.) w ciągu pierwszego półrocza przyjmiemy i ogłosimy czteroletni program prywatyzacji i ustalimy precyzyjnie wykaz spółek, które nie podlegając prywatyzacji, zostaną przekazane samorządowi."

No to już jest jawna kpina. Zapowiedzi godne prawdziwego liberała i tylko zapowiedzi. Niż z nich dzisiaj nie wynika, gospodarka jest ciągle w rękach państwa partyjnych kolesi.

5. "Przeznaczenie części dochodów z prywatyzacji na istotne cele dla obywateli, w szczególności na Fundusz Rezerwy Demograficznej, nazywany przez nas "Bezpieczną emeryturą", staną się podstawą odbudowywania społecznego przyzwolenia na prywatyzację."

Najpierw pada pytanie o dochody z prywatyzacji, a później o realne działania - rząd zamierza zgromadzone, i tak niewielkie, środki z funduszu przelać do ZUS w celu łatania dziury. Czy o to chodziło?

6. "Rozwiążemy problemy Przewozów Regionalnych"

Nie rozwiązali. Firma ma dzisiaj 620 mln długu, zablokowane przez komornika konta, a jej pracownicy grożą strajkami.

7. " Stworzymy mechanizmy, dzięki którym wszędzie w Polsce, także w małych miejscowościach i na polskiej wsi, ludzie będą mogli skorzystać z dobrodziejstwa globalnej sieci".

Marzenia o szerokopasmowym Internecie to bajka, o zwykłym dostępie do netu na wsi także.

8. "Ograniczając kompetencje wojewodów rozwiążemy problem dualizmu zarządzania regionami wynikający z dotychczasowego rządowo-samorządowego statusu województwa"

Nie zrobione, choć zapowiedziane. Obietnica poszła w Kosmos.

9. "Piąty filar to dążenie do poprawy dochodowości w rolnictwie, jej stabilizacja i przeprowadzenie niezbędnych reform w zakresie zabezpieczenia emerytalno-rentowego i zdrowotnego rolników".

Bla bla bla, wiemy jak jest.

10. "Jednym z elementów prorodzinnego programu jest upowszechnienie edukacji przedszkolnej, która szczególnie potrzebna jest dziś na terenach wiejskich."

Skandal, Panie Premierze! Nic się nie dzieje, gminy wiejskie same sprawę załatwiają za pomocą programów unijnych. Pan palcem w tej sprawie nie ruszył.

11. "Naprawa systemu zdrowia będzie jednym z absolutnie pierwszoplanowych zadań rządu. My ten system naprawimy, oszczędzając ludziom, pacjentom, lekarzom, pielęgniarkom słów, a gwarantujemy szybkie decyzje"; "pracownicy ochrony zdrowia doczekają się wreszcie godziwych wynagrodzeń"; "przekształcimy publiczne placówki ochrony zdrowia, które w przeważającej większości dzisiaj należą do samorządów, w spółki prawa handlowego"; "dlatego będziemy chcieli podzielić Narodowy Fundusz Zdrowia na konkurujące ze sobą instytucje ubezpieczenia zdrowotnego"; "dlatego chcemy zwiększyć środki z budżetu na wynagrodzenie stażystów i rezydentów. Ułatwimy otwieranie specjalizacji i uprościmy zasady ich uzyskiwania".

Komentarza nie trzeba.

12. "Chcemy aby media publiczne pozostały publiczną własnością, ale żeby tak się stało naprawdę, trzeba je przede wszystkim wyrwać z rąk partyjnych aparatów, które od lat traktują media publiczne jak swoją prywatną własność."

Pogratulować pomysłowości. Mieliśmy telewizję Farfała, teraz mamy telewizję Kaczyńskiego i Napieralskiego. Oraz kompletny paraliż mediów publicznych.

13. "Tu w tej izbie, przedstawiciele mojego rządu, każdego miesiąca, powtarzam każdego miesiąca, będą informowali Wysoką Izbę i polską opinię publiczną o kolejnych decyzjach likwidujących przywileje władzy, przywileje prawne i materialne."

Panie i Panowie! Zapytajmy wszyscy - co zostało z tych zapowiedzi???

14. "To inaczej niż do tej pory, w odwrotnej proporcjonalności będą decyzje i działania antykorupcyjne do liczby konferencji prasowych".

Ustawa antykorupcyjna Pitery torpedowana przez sam rząd, ostatnie afery. O to szło?

15. "Chcemy w ciągu kilku pierwszych miesięcy dokonać przeglądu stanu służb specjalnych, szczególnie pod względem zgodności z prawem podejmowanych przez nie działań oraz efektywności pracy. (.) będziemy przywracać praworządność w działaniach tych instytucji."

Zaniechania w tej kwestii są kosmiczne. Pozostawienie CBA i Kamińskiego przez prawie dwa lata było ogromnym błędem, bo przecież nie działał on ostatnio inaczej niż na początku, a profesjonalizm CBA można zobaczyć chociażby przy okazji "afery Leppera", agenta Tomka czy prowokacji z zakupem domu "od Kwaśniewskiej". Wszystko to kosztowało podatników kolosalne pieniądze, a prowokacja stosowana przez CBA właściwie ma znamiona podżegania popełnienia przestępstwa.

16. "Chcemy dokończyć reformę administracji publicznej. Przekażemy cały szereg kompetencji obecnych urzędów wojewódzkich urzędom marszałkowskim" -

Nic, nic, nic.

Premier powiedział też: "Chcę dowieść, że nasze zobowiązania traktujemy serio, że jeśli Waldemar Pawlak i ja mówimy Polakom, że coś zrobimy, to naprawdę to zrobimy."

Jak mówimy, że zrobimy - to mówimy. I mówimy, mówimy, mówimy.


Brygida Kuźniak
przewodnicząca Partii Demokratycznej
Wojciech Filemonowicz
przewodniczący Socjaldemokracji Polskiej



P.S. W Bytomiu niestety tez wygrywa PR i dobre samopoczucie , ku zadowoleniu wszystkich rzecz jasna .

Adrian Król

Brak komentarzy: