czwartek, 12 września 2013

Buty Piotra Koja

Wróciłem właśnie z obrad Rady Miejskiej, jedynym punktem w porządku obrad była kwestia likwidacji Rady Dzielnicy Miechowice.
Nie będę skupiał się na uzasadnieniu projektu, bo nie ma tak naprawdę nad czym, miałkie to było i tendencyjne, zaprezentowane zresztą przez prezydenckiego pitbula – pana Sekretarza, na marginesie , ten sam pan byłego prezydenta też bronił do ostatniej krwi, występując również w roli osobistego sekretarza prezydenta Koja.
Mnie uderza co innego, od 2006 roku Bytomiem rządzą osoby o prawicowej proweniencji i jakoś tak się dziwnie składa, że to za ich rządów dokonuje się zamachu na demokrację w szeroko pojętym jej znaczeniu.
Otóż dzisiejsi obrońcy Rady Dzielnicy Miechowice to te same persony , które uwaliły taką inicjatywę np. dotyczącą Łagiewnik w roku 2006, wkrótce po objęciu władzy. Dlaczego tak się stało, ano dlatego, że grupa inicjatywna miała powiązania z SLD, a to wystarczało aby nie dopuścić do urzeczywistnienia jej powstanie . Podobnie zresztą było w Miechowicach, radni PO tak długo majstrowali, aż udało się im powołać organ , który podczas swojej władzy mogli kontrolować. Dzisiaj ponoszą polityczne konsekwencje tamtych , partyjno-politycznych decyzji , zostali potraktowani tak samo jak traktowali innych. Tyle historii, ale czy to oznacza, ze zabijanie inicjatyw społecznych jako takich to dobry kierunek, pytanie dla kogo. Wszak społeczeństwo obywatelskie to społeczeństwo świadome swoich praw, to ludzie którymi trudno się manipuluje, a tego słaba władza nie lubi. Rady Dzielnic to organy które kształtują pro społeczną postawę, a to może zagrażać np. obecnie funkcjonującym radnym, którym nagle pod nosem wyrośnie konkurencja- nie polityczna, ale społeczna na pewno.
Tak sobie myślę, że im więcej władzy mają te ugrupowania, które ponoć dbają o rozwój demokracji w obecnych czasach, tym bardziej zabijają objawy tejże społecznie pożądanej choroby jaką jest właśnie Demokracja.
Liczę, że w następnym rozdaniu powołamy taka Radę z takimi radnymi, którzy nie będą bali się obywateli oraz ich aktywności. Liczę też , że nowo wybrana ekipa nie będzie nosić butów po swoich poprzednikach, ale założy całkiem nowe obuwie, otwierając tym samym nowy rozdział w bytomskiej polityce samorządowej.