czwartek, 22 lipca 2010

Bytomski Trzeci Świat

  Nikomu raczej nie trzeba tłumaczyć terminu Trzeci Świat, jego powszechność sprawia, że łatwo jest nam sobie wyobrazić, co chcemy tym terminem opisać. Większość z nas wie i pamięta gorącą dyskusję na temat kontenerów i problemów, które miały one rozwiązać. Byłem aktywnym uczestnikiem tego społecznego dialogu. Dialogu to może za dużo powiedziane, ale na pewno byłem uczestnikiem słusznej formy społecznego nieposłuszeństwa. Ten swoisty bunt miał swój początek w roku 2008, trwał przez rok 2009 oraz przez kilka miesięcy roku 2010. Trwał to również mało precyzyjne określenie, on trwa nadal. Dzisiaj nie ma może charakteru tak spektakularnego, jak w minionym czasie, ale bunt trwa. Mam nadzieję, że po wyborach samorządowych bunt osiągnie swój końcowy sukces w postaci oficjalnego zamknięcia bytomskiego getta.
  A dlaczego użyłem określenia Trzeci Świat w kontekście bytomskich kontenerów? Otóż natknąłem się na tekst Piotra Koja mówiący o Nelsonie Mandeli, o apartheidzie, o walce z nierównością, segregacją i przyszło mi do głowy, że łatwo Panu Kojowi jest pisać o sprawach ważnych dla ludzi i świata, a jednocześnie samemu, tu, na naszej bytomskiej ziemi, wprowadzać swoiste zasady apartheidu rodem z RPA. Czy Pan, Panie Koj, nie boi się, że któregoś dnia narodzi się bytomski Mandela? Ja jestem pewien, że on już jest, a walka z Pańskim reżimem będzie znacznie krótsza, niż ta, którą prowadził czarnoskóry Nelson Mandela.

2 komentarze:

sirenqua pisze...

23 czerwca Rada Miejska podjęła uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Bytom. 8 lipca pojawiło się ogłoszenie o przystąpieniu do sporządzenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Bytom, w którym wyszczególniono trzy obszary, a ten z numerem 3 dotyczy m.in. Składowej. Prezydent zachęca do składania wniosków dotyczących owego Studium do dnia 30 lipca.

Przy okazji się przyznam, że nie rozumiem, czemu ta zmiana Studium, kilka lat przygotowywana, została uchwalona przed przeprowadzeniem konsultacji społecznych. Może Pan wie - czy to taka procedura, czy pośpiech, czy skłonność do maksymalizowania liczby uchwał?

Adrian Król pisze...

To że zaproponowano nowe Studium, samo prze się nie jest niczym nagannym. Ostatnie Studium zostało uchwalone bodajże w 2000 roku. Rozwój miasta wręcz narzuca przyjęcie nowego takiego dokumentu. Inną kwestią zaś jest sam tryb przyjmowania Studium, nie będę tutaj poruszał pewnych kwestii, bo mógłbym zostać posądzony o pomówienia, ale swoisty wyścig z czasem daje wiele powodów do spekulacji na ten temat.