poniedziałek, 7 lutego 2011

Dekalog nie dla wszystkich

   Większość z nas wie, co to takiego Kościelna Komisja Majątkowa, a nawet jeśli ktoś nie wiedział, to zapewne już wie, chociażby w kontekście bezprawnego oddawania wszelkich nieruchomości Kościołowi.
   Dlaczego o tym piszę - ktoś zapyta; inny zapewne doda, że to kolejny atak "czerwonych" na kościół katolicki. Nic bardziej błędnego - piszę o tym dlatego, że nie mogę zrozumieć połączenia słusznej moim zdaniem nauki moralności, którą głosi kościół, z ewidentnym złodziejstwem, którego jest bezspornym bohaterem, biorąc udział w procederze, jakim parała się KKM. Aby otrzymać to, co było naszym wspólnym dobrem, wystarczyło tak naprawdę krótkie oświadczenie zainteresowanego proboszcza, poparte kolejnym oświadczeniem świadka i już państwowe hektary trafiały pod zarząd kościoła. Ten sam los spotykał kamienice, szpitale, budynki szkolne, parki - w ciągu tych lat kościół odebrał, co mu się należało, choć to sprawa sporna, i to, co mu się nie należało.
   W ostatnim czasie wyciągnięta została ręka po nieruchomości zlokalizowane na tzw. terenach odzyskanych. Ktoś zapyta - jak to możliwe, skoro ziemie te powróciły do Polski po II Wojnie Światowej? Dla hierarchów kościelnych nic nie jest niemożliwe, okazuje się, że nasz polski kościół uznał się za spadkobiercę niemieckiego kościoła, który z reguły był protestancki lub ewangelicki. Okazuje się, że kiedy chodzi o kasę, nawet ci, którzy powinni stać na straży praworządności, prawdy i moralności, zapominają o swoich powinnościach. Może byłbym mniej poruszony kwestią bezpodstawnych zwrotów państwowego majątku, gdybym wiedział chociażby na jakie cele zostały spożytkowane pieniądze. Może - jak bym chciał wierzyć - zostały poczynione za nie takie inwestycje, które będą służyć nam wszystkim, ale to jedynie moje życzenie.

PS. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9070325,_Jak_trzeba_bedzie__uzyjemy_koktajlow_Molotowa__a.html

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Kościół lepiej służy społeczeństwu mając silne zaplecze materialne. Te nieruchomości też lepiej są wykorzystywane przez Kościół, bo szkoła publiczna czy szpital to marnotrawstwo pieniędzy publicznych, a kiedy się sprywatyzuje to sam miód. Pana tok rozumowania ma poważne uchybienia logiczne:
- jaki jest sens od prawodawcy żądać przestrzegania prawa, które on tworzy? Sam prawodawca najlepiej wie, jak prawo bywa zmienne. Jak najbardziej dotyczy to również praw moralnych.
- niech się dary Boże nie marnują, skoro jest ktoś kto chce i umie zająć się tymi dobrami.
itd...

Adrian Król pisze...

Dary Boże są " własnością " nas wszystkich, nie mogą i nie powinny służyć jednej uprzywilejowanej grupie. Gdyby Kościół- instytucja działa na rzecz Kościoła wiernych, mógłbym przymknąć oko, ale rzeczywistość wygląda inaczej.

Anonimowy pisze...

Ależ dzięki Kościołowi owe dobra służą nam wszystkim. Kościół nimi tylko zarządza i robi to lepiej niż jakieś niezdefiniowane "my wszyscy". Wieki doświadczenia...

Adrian Król pisze...

Komu służą latyfundia, komu służą pałace biskupie, komu służą luksusowe limuzyny. Większość instytucji służących nam wszystkim, np. Caritas, w dużej mierze jest finansowana z datków wiernych, takich bezpośrednich, wpłaty na konto, kwesty w kościołach, wpłaty z tytułu 1 %. A co z dochodami wynikającymi np. z szybkiego zbycia odebranych majątków? czy kiedykolwiek, ktokolwiek ze strony hierarchów podał takie wyliczenia . Może jakieś żródło w tej kwestii?

Anonimowy pisze...

Mój drogi kolego.
Poruszyłeś temat, który mnie zainteresował, ponieważ słowo kościół jest słowem bardzo ciekawym, wprowadzonym do biblii, aby zwodzić ludzi przez diabła.
Co zresztą można wyczytać w Twoim wpisie i komentarzach.
Kościół - to słowo skoro już jest, to wcale nie znaczy to o czym piszesz kolego.
Żaden kościół nie może dzielić tylko łączyć.
Czytając wyżej, już rysuje nam się podział.
Wracam do słowa kościół:
- w oryginale znaczy eklezja a to w dosłownym tłumaczeniu wspólnota odrodzonych serc.
Mi osobiście słowo kościół nie przeszkadza bo wiem, że kościół jest organizmem żywym,
Pan Jezu powiedział :
,, ... zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus, na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w panu... " List do Efezjan 2. 20 -22 .
Lecz jeśli ktoś mówiąc kościół ma na myśli obiekty zbudowane ręką ludzką. protestuję i oświadczam :
Bóg nie mieszka w budynkach zbudowanych ręką ludzką lecz w ludzkich sercach, a skoro Bóg mieszka w sercach to nasuwa się pytanie:
- kto mieszka w budowlach,
na to pytanie niech każdy sobie sam odpowie.
Pan Jezus powiedział w Liście do Galacjan ;
,, ... po owocach ich poznacie ..."
Dlatego Adrianie otwórz biblię, otwórz Księgę Wyjścia 20 rozdział i przeczytaj przykazania jakie dał nam Bóg a jakie ty znasz z lekcji religii, porównaj.gdyby ci ktoś powiedział tak, ale to Stary Testament, on nas nie obowiązuje.
To ja zadam pytanie :
- po co mamy 10 przykazań, które znajdziesz tylko w ST.
jako odpowiedź polecam coś z Nowego testamenty list do rzymian 1/22-32.
Jak skorzystasz z mojej rady, twój wybór, będziesz wiedział :
wszystko w tym temacie o którym piszesz, a jak będziesz czytał Biblię, to będziesz wiedział wszystko bo tam jest cała prawda wynikająca z mądrości Boga.
Dlatego jak czytam:
,,...Kościół lepiej służy społeczeństwu mając silne zaplecze materialne... ", ogarnia mnie smutek, bo autor słucha ludzi a nie Boga.
Jezus powiedział :
brzemiona swoje wspólnie niście.
Na Koniec Adrianie Jezus nie robił przekrętów takich jak lewica, prawica, czarni czerwoni itp.
Jezus daje nam życie wieczne i to jest wspaniałe.
Jezus to wielki prawdziwy Bóg, który może także przebudzić Bytom,
... szukajcie najpierw królestwa w niebie a wszystko inne będzie wam dane tu na tej ziemi... - to taka parafraza jako epilog.
Krzysztof

Adrian Król pisze...

Krzysztof, nie piszę przeciwko Kościołowi serc ludzkich, nie piszę też przeciwko wierze, sprawom duchowym, nawet bym nie mógł, sam jestem członkiem tej społeczności. Dodam, że świadomym członkiem, błądzącym, grzeszącym ale wierzącym.
Mój sprzeciw budzi postawa hierarchów, tych wielkich i tych małych, nie mogę pogodzić się z faktem,że instytucje kościelne, ludzie kościoła biorą udział w brudnej sferze życia. Uważam, że nie powinno się tak dziać. Smaczku sprawie dodaje fakt, że robiąc to ci sami osobnicy mają "gębę" pełna frazesów. Ta hipokryzja mnie powala.

Anonimowy pisze...

No to Krzysztof już pięknie wyjaśnił: Kościół podejmuje się noszenia brzemion, trudów i brudów, biorąc na siebie obowiązki związane z posiadaniem dóbr materialnych. Jest to piękne i słuszne - więc po co się czepiać zapisów w księgach wieczystych? Ważniejsza jest Księga Życia.

Anonimowy pisze...

Kiedyśy, także bym tak napisał jak Ty.
Dziś nie patrzę na ludzi, którzy uczestniczą w wyzysku tych mniej oswieconych ( z mniejszym poznaniem swiata ), oni otrzymają zapłatę.
Pod płaszczykiem takich nazw jak kościół, chrześcijanstwo, katolicyzm,ewangelizm załatwia się rózne, brudne interesy, które doprowadzają do zła.
Najczęściej cierpią ludzie tzw. elektorat - najczęściej po wyborach zapomniany.
Lobby ,, czarnych " jest tak silne, ze potrafi zniszczyć, każdego kto nie ma ochrony.
Pod pretekstem dobra wspólnego załatwiane jest dobro nielicznych, mówie tu o tym materialnym.
Bytom nie jest oazą, jest zakładnikiem nieuczciwych włodarzy, którzy trwonią najczęściej dobro mieszkanców.
A jesli coś uda im sie coś zrobić to tylko z kredytu, który spłacać będą ci o mniejszym poznaniu swiata.
Kościół katolicki jest zbudowany na obraz armii rzymskiego imperium, nie ma nic wspólnego z prawdziwym dobrem.
Tylko podboje, rozboje itd.
Dlatego co tam, że jakiś ,, Koj " zburzy jakiś walacy się obiekt katolików, gdy w zamian przekaże ziemię o 10. krotnie wiekszej wartości.
Adrianie to standard działalności lecz nie Jezusa.
Dziś ludziom potzeba miłosci Bożej i
szczerych działań z niej wynikających.
pozdr. Krzysztof

sirenqua pisze...

http://www.youtube.com/user/Thorsupremecommander#p/u/0/FrO89A5FHnw

Ekonomia kapitalistyczna kontra miłość.