środa, 24 września 2008

Moim zdaniem

Słyszeliście dowcip : gdzie żyje 7 na 10 Polaków ? W stresie a 3 pozostałych w Anglii . Po realizacje ( Boże uchowaj ) POmysłów naszej władzy będziemy mogli mówić że nie 7 ale co najmniej 9 będzie żyło w stresie a ten ostatni wróci z Anglii po funt leci na pysk . Dlaczego o tym piszę , kiedyś obiecałem mojemu miłemu oponentowi że będę starał się przedstawić myśli alternatywne do tego co widzę za oknem . A widzę nie tylko Pl. Sikorskiego którego remont nie wiem komu się przydał , ale widzę też wiele z nierealizowanych obietnic . A więc co ja bym zrobił - po pierwsze starałbym się pozyskiwać tereny inwestycyjne dla Gminy , ale nie po to aby je sprzedać i opowiadać o sukcesie , ale po to aby lokować na nich firmy , zakłady pracy . Przykład przejścia obojętnie nad terenem po Kopalni Szombierki który poszedł w prywatne ręce osobiście uważam za błąd . Bo cóż powstanie na tym terenie , ponoć hotel , pole golfowe - jakiś kompleks rekreacyjny dla nielicznych . Czy to zmieni sytuację bezrobocia w Bytomiu - nie przypuszczam . Owszem , udało się pozyskać tereny po Rozbarku - tyle tylko że i tam powstanie najprawdopodobniej sypialnia , zaplecze mieszkalne dla innych bogatszych miast . A gdyby tak zapisać że prezydent jest zobligowany do takich działań ktore doprowadzą do odtworzenia struktury przemysłowej na terenach po byłych zakladach pracy ? Nie jedynie developerka czy też budowa marketów - choć i one są ważne , ale odtworzenie dużej liczby miejsc pracy , bo tylko to gwarantuje spadek bezrobocia i porawę jakości życia - dla wszystkich .Takie działania można podejmować , przykladem niech będą Tychy . Kiedyś jedynie sypialnia i blokowiski , dziś to jedno z najprężniej rozwijających się miast . Zresztą nie trzeba robić tego w pojedynke , można próbować pozyskiwać inwestycje wspólnie z innymi miastami . Myślę że miałoby to większy sens niż płacenie skladki do Związku Metropolidalnego czy jaktam on się nazywa . Porzydku z tego żadnego a kasa olbrzymia . Tyle na początek .

Brak komentarzy: