piątek, 2 września 2011

Się buduje, się robi

Nie wiem kto w Platformie Obywatelskiej wymyślił hasło " Polska w budowie ", ale patrząc na Bytom odnoszę wrażenie, że to właśnie z naszego miasta spece od PR brali natchnienie. W oficjalnej reklamówce PO, sam Donald Tusk przekonuje, że się robi, że się buduje, fakt, że nie wszystko na czas, fakt, że nie wszystko zgodnie z planem oraz ze sztuką, ale się buduje. Nie ważne nawet jest to, że buduje się często bezsensu, że tworzy się coś co nie ma planu ani szans na właściwe użytkowanie, ważne, że się robi.Pytanie brzmi czy aby na pewno jest to najważniejsze, osobiście hasło PO przypomina mi skecz Laskowika z Tey-a o kombajnie, na pytanie dlaczego kombajn nie pracuje, kombajnista odpowiada, że ma zepsute koła, pytający nie daje za wygraną, a ile kół ma kombajn, cztery,odpowiada kombajnista. To ile kół jest sprawnych, no trzy, pada odpowiedz, no widzisz, inaczej brzmi jak powiesz mamy jedno koło zepsute ale za to trzy są sprawne. I nie ważne, że bez tego jednego cały kombajn jest do d..y , podobnie jest z agitką PO, minister Grabarczyk jest do d..y, nawet sam Tusk to wie, ale na tle Polaczka może jawić się jako tytan. Pytanie tylko czy klienci kolei, użytkownicy dróg mają takie samo zdanie na ten temat. Ale nie chciałem za długi pisać o krajowej PO, w kilku zdaniach odniosę się do realizacji hasła kampanijnego przez bytomską Platformę oraz prezydenta Koja. Nasi bytomscy wodzowie z pod znaku PO, są prekursorami w wypełnianiu treścią tego co wymyślili czarodzieje od reklamy, remont basenu trwa prawie trzy lata, ale jak posłuchać tłumaczeń Piotra Koja to można wywnioskować, że to nie jest problem, bo się buduje, z naciskiem na się. Jak spojrzeć na halę na Skarpie też ma się wrażenie, że powstała ona jedynie po to aby wypełnić treścią hasło " się buduje ", hala jest mała, mało funkcjonalna, a co najważniejsze, wymagająca modernizacji i remontu. Tak, tak, coś co wybudowano za około trzydziestu kilku milionów z odsetkami po paru latach sypie się, smutne i tragiczne. Pamiętacie kładkę nad Wrocławską, ładna, fajna rzecz, nawet świeci w nocy, tylko co z tego skoro w momencie odbioru było wiadomo, że nadaje się do reklamacji, ale się buduje, tak buble. Podobnie jest z nasadzeniami słynnych bratków, oczywiście to jest skrót myślowy, choć nie widziałem innego gatunku kwiatków sadzonych wzdłuż pasów drogowych. Nikt nie pyta o koszt takich nasadzeń, nikt nie zadaje sobie pytania co jaki czas trzeba dość wrażliwe bratki nasadzać w koło Macieju aby utrzymać efekt pierwotny, ważne, że się, w tym przypadku sadzi. A to, że w sumie jest to bez sensu, tym nie martwi się prawie nikt. Patrząc na efekty sprawowania władzy przez PO w kraju oraz te w naszym mieście, mam nieodparte wrażenie, że większość z tego się buduje będzie niestety trzeba poprawiać.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Adrian, czemuś się nie pochwalił, że Cie wystawili do sejmu? I co to za baba z jedynką? Widucha znam, ale jej nie.
Paweł Grobelny

Adrian Król pisze...

Jak baba, sympatyczna koleżanka.No tak, kandyduję z 4 na naszej liście, oczywiście SLD.

Anonimowy pisze...

Mam nadzieję, ze się pan dostanie,naprawdę.

Anonimowy pisze...

A ja mam pytanie o pana opinię odnośnie tegorocznych opłat za przedszkola i kar 25 zł,jedynych takich kar w Polsce. Co sądzi o tym znajoma panu dyrektorka przedszkola?
dziękuję