piątek, 17 października 2008

Lustracja z Jego Eminencją w tle

Mleko się wylało , lustracja jest zła , jest be, tak twierdzi przyszły Prymas Polski Arcybiskup Muszyński . Hierarcha jak się okazało był zarejestrowany jako tajny współpracownik SB . Był a jak twierdzi nie był , fakt , czasami pogadał sobie z oficerem przy okazji otrzymywania paszportu lub tez jego zdawania , ale żeby zaraz TAJNY WSPÓŁPRACOWNIK . Ale nie to mnie porusza , porusza mnie fakt że jeżeli sprawa bezpodstawnych oskarżeń , lub też oskarżeń na podstawie nie pełnej dokumentacji dotyka hierarchy kościelnego to taki proces jest skalany grzechem kłamstwa , nie rzetelnego warsztatu badawczego i tym podobnych rzeczy . Muszyński w wywiadzie jakiego udzielił sam mówi że sposób w jaki jest prowadzona lustracja jest z natury błędny , nie pozwalający na tłumaczenia i wyjaśnienia . Z drugiej strony dla autorów takiej formuły lustracyjnej o to chodziło . I nie chodziło o walkę z tak zwaną lewicą , bo z reguły ci którzy wolą czerwony nie mieli możliwości donoszenia , bo nie mieli na kogo ani nie mieli czego donosić . Donosili wszyscy ci bojownicy o wolność z oportunizmem wobec tamtego ustroju w tle . Donosili ci którzy dzisiaj próbują być kierunkowskazami dla społeczeństwa.

Brak komentarzy: