czwartek, 7 lutego 2008

Moim zdaniem

Wszyscy , no prawie wszyscy dyskutują o Lewicy . Jak już kiedyś napisałem większość zastanawia się czy w ogóle jesteśmy jeszcze potrzebni w tym Kraju . Trochę mają racji z tą totalną krytyką , dlaczego ? dlatego że sami sobie gotujemy taki los . Był strajk w Budryku , trwał wiele dni a nawet tyg . , relacje z jego przebiegu były chyba w każdej stacji telewizyjnej i radiowej . A co my zrobiliśmy w tej sprawie , czy jako partia , klub parlamentarny zajęliśmy jakieś stanowisko ? Co znaczy jakieś , powinniśmy mówić o tym gromkim głosem . A odniosłem wrażenie że problem strajkujących górników wcale a wcale nas nie obchodzi . żle , nie nas , bo mnie i moich kolegów z lewicy obchodzi walka o postulaty społeczne , natomiast nie wiem czy obchodzą takie problemy moich liderów którzy spierają się o to czego nie będą popierać w parlamencie a za czym ewentualnie są wstanie podnieść rękę . Panowie oderwaliście się troszkę od mas z których wyszliście , a to w masach jest , była i będzie nasz siła . Po co zajmować się problemami na które nie mamy żadnego wpływu ( również dzięki takiej polityce uprawianej w ostatnich latach ) po co zajmować stanowisko które nikogo tak naprawdę nie obchodzi bo nawet w odbiorze parlamentarnym nie jesteśmy opozycją konstruktywną czyli taką która realnie może zdobyć władzę w następnych wyborach . Zgłaszam postulat powrotu do korzeni , drodzy koledzy i koleżanki spotkajmy się z naszym wyborcą tam gdzie on jest a nie tam gdzie nam się wydaje że jest . Partia lewicowa musi być z ludzmi i dla ludzi . Jeśli nas nie ma w miejscu ważnego konfliktu społecznego to nie będziemy w świadomości naszych wyborców .

Brak komentarzy: