czwartek, 5 stycznia 2012

Władza w akcji

Jak wielu i ja byłem na wczorajszej "nadzwyczajnej" sesji bytomskiej Rady Miasta.Obrady dotyczyły tzw reformy bytomskiej oświaty, w skrócie, chodzi o likwidację mnóstwa gimnazjów?!, chodzi o zagładę "Elektronika" oraz "Mechanika", likwidację kilku liceów ogólnokształcących, jednym  słowem chodzi o oświatowy armagedon.
Byłem, słuchałem, oglądałem i do dzisiaj ni mogę się otrząsnąć po tym wszystkim. Nie żebym spodziewał się przełomu, choć nadzieja umiera ostatnia, ale tyle pogardy ze strony szeroko pojętej władzy wobec obywateli, często bardzo młodych obywateli, nie widziałem i nie słyszałem dawno.
Dla kontrastu wczorajszych zajść przejrzałem świąteczny numer Życia Bytomskiego, przeczytałem raz jeszcze życzenia od Damiana Dońca, tego samego który wczoraj ze sto razy groził, że obrady są nagrywane, ślepy czy jak, na sali było z 10 kamer telewizyjnych. Nie , Panu przewodniczącemu nie chodziło o dyscyplinę, która miałaby na celu wprowadzenie więcej merytoryki  w wypowiedzi rajców, jemu chodziło o pokaz siły. Chodziło o najzwyczajniejsze zastraszenie widowni zgromadzonej na sali, to przypominanie o nagrywaniu obrad brzmiało jak echo minionych lat. Zresztą to nie jedyna analogia do minionych czasów, aby ograniczyć liczbę osób chcących obserwować swoich wybrańców w akcji, powoływano się na przepisy przeciw pożarowe. A  wykonania tego absurdalnego rozkazu mieli dopilnować nie strażacy, co byłoby nawet logiczne, ale strażnicy miejscy. Może ktoś uznał , że to straż i to straż. Przeglądając dalej Życie Bytomskie przeczytałem życzenia od posła Brzezinki, tego samego który dla swojego politycznego interesu wstrzymał armagedon oświatowy rok temu, były wybory. Dzisiaj, rok po wyborach nie miał nic do powiedzenia w tej sprawie, zresztą rok wcześniej też nie wiele wniósł , ale za to odwlekł w czasie egzekucję i tym samym znowu jest w Sejmie.
W świątecznym wydaniu naszej miejskiej gazety jest wiele życzeń szczęśliwości , radości i tym podobnych słodyczy, ile to tak naprawdę znaczy dla tych ludzi było widać wczoraj, co tam wczoraj, to widać od dawna. Ktoś z uczestników wczorajszej manify w Radzie, krzyknął " będziemy pamiętać przy wyborach", mam taką nadzieję. Tą nadzieją żyję, nadzieją która nie pozwoli na powszechną amnezję Bytomian w dniu wyborów, nadzieją która pozwoli wybrać władzę która słucha a nie wali pałą w łeb.Wczoraj, dzisiaj może przegraliśmy, ale pamiętajcie ,że wiele decyzji aktualnych władz będziemy mogli naprawić, tylko pamiętajcie o tym w dniu wyborów.

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Serwus Panie Adrianie!Na kogo by pan oddał swoje 5 głosów w tym rankingu na człowieka r.2011 Bytomia?Cieślar,Badura,Wojnarowicz,Klemt,Baron,Obrączka,Łukasik,Badura,Pieniążek, Wilk,Ruksza czy Hyla?
Sie ma!

Adrian Król pisze...

Wojnarowicz - za determinację
Badura - za pasję, często w deszczu i śniegu
Ruksza- za wierność swoim poglądom, bez względu na to co dzieje się za oknem

Anonimowy pisze...

No cóż, Król, który nie słucha swoich poddanych...
Król, który na wiedzę absolutną.
Król, który dyskusję zamienia na monolog .
Król itd. itp.
Widzisz Adrianie można by wiele pisać, na temat króla.
Lecz ja zadam pytanie do właściwego Króla, którego nazwisko zobowiazuje :
-czy jesteś gotwy by rządzić ?
Bytom, ma już alternatywę dla swych mieszkanców, nowego i prawdziwego Króla.
Ty nim jesteś Adrianie, ale czy juz jesteś na to przygotowany, czy pilnie studiowałeś, to co Ci zaleciłem ? Okaże się, gdyż wkrótce życie zweryfikuje, czy w Twoim sercu jest populizm, czy rzeczywista troska o bytomian ?!


,,... Początek mądrości jest taki: nabywaj mądrości, i za wszystko, co masz, nabywaj rozumu!

4:8 - Ceń ją sobie wysoko, a ona zapewni ci szacunek, obdarzy cię czcią, gdy ją otoczysz miłością.

4:9 - Włoży na twoją głowę ozdobny wieniec, obdarzy cię wspaniałą koroną..."
to taki mały fragment z małego dzieła, które jest w wielkim dziele, planie Boga dla Ciebie, Boga żywego, miszkajacego w Twym sercu ?
pozdrawiam Krzysztof Kruczek

Adrian Król pisze...

Czy jestem gotowy by rządzić, sądzę, że jest to ciut źle postawione pytanie,ale tak, jestem gotów, natomiast urząd prezydenta nie pojmuje w kategoriach rządów. Takie pojmowanie tej kwestii doprowadza do takich rezultatów jak te opisywane powyżej. Ale raz jeszcze powtórzę, tak jestem gotów aby wziąć odpowiedzialność za Bytom oraz za nas wszystkich. Czy będzie mi to dane? czas pokaże.

Anonimowy pisze...

To zaczekajmy.
Ja wierzę , że to co robisz
to dla tych, którzy są odrzuceni przez ,, świat'', zwłaszcza polityki.
Nie bedzie łatwo, wielu Cię zdradzi, ale On bedzie z Tobą.
On cię nie opuści !
Wiele musi sie wydarzyć, rzeczy w świetle oklasków, lecz Ci, którzy potrzebują pomocy ją znajdą, aby lepiej mogli żyć w mieście, na którym Ci zależy ?
1. krok dialog ponad PIS z Henrykiem Bonkiem.
pozdr. KK

Anonimowy pisze...

Jako przyszły mąż stanu mógłby pan mieć więcej niz 1 dziecko,dobrze radzę

Adrian Król pisze...

A cóż to za rada, może coś więcej w temacie dobrej rady dotyczącej mojego potomstwa.

Anonimowy pisze...

Panie Adrianie pan się nie denerwuje, ale sam pan widzi,że w dobrym tonie jest mieć więcej dzieci, czysty przykład Kaczyński...ciągle się z niego naśmiewają, a pana widzę na stanowisku przyszłego prezydenta i basta!POzdrawiam:)

Adrian Król pisze...

Nie denerwuję się,postaram się w przyszłości sprostać nowym oczekiwaniom. Co prawda to prawda, Adzie przydałby się braciszek lub siostrzyczka.
Serdecznie dziękuję za postrzeganie mojej skromnej osoby w kategoriach męża stanu, o prezydencie Bytomia już nie wspomnę. To byłby prawdziwy zaszczyt.