poniedziałek, 1 września 2008

Klasa robotnicza zwiedza Stolicę

Na koniec tygodnia Solidarność zorganizowała manifestacje swoich członków na ulicach Warszawy . Celem akcji miało być zwrócenie uwagi aktualnemu rządowi na wciąż gigantyczne rozwarstwienie polskiego społeczeństwa , rozwarstwienia oraz pogłębiającej się biedy . Nie ma wpływu na to wzrost gospodarczy który doświadcza nasz kraj . Trudno aby było inaczej skoro średnia pensja naszego obywatela to około 246 euro , to plasuje nasz kraj na szarym końcu Europy , prawda o słynnym wzroście płac jest taka że blisko 40 procent pracowników otrzymało podwyżki nie większe niż 50 zł , tak nie ma pomyłki w ilości zer , 50 zł . Śmiech prawda ? Zwłaszcza że w tym samym czasie wzrosły ceny energii , gazu , paliwa , w naszym mieście wzrosły podatki lokalne , opłaty za wodę , wywóz odpadów , lista jest długa , wręcz kilometrowa . Dziwi mnie wypowiedz Pani Prezydent Konfederacji Pracodawców Henryki Bochniarz która ze zdziwieniem komentuje zachowania związkowców którzy głośno mówią o fakcie wielkiej niewiadomej jeśli chodzi o nasze przyszłe emerytury , jest oburzona wręcz wyprowadzaniem ludzi na ulice skoro toczą się rozmowy przy społecznym stole negocjacyjnym. Pani Bochniarz przytacza cyfry mówiące o wzroście średniej krajowej pensji , zapomina tylko dodać że do tej słynnej już średniej wliczane są uposażenia panów prezesów , panów ministrów , prezydentów , wiceprezydentów , gdyby tak wyłączyć te pensje to okazałoby się że średnia nie jest taka wysoka jak wygląda to w przekazach GUS-u . Byłaby zapewne bliższa rzeczywistości , a to przyczyniłoby się do urealnienia dyskusji na temat poziomu życia w Polsce . Jako Kraj kompletnie nie dbamy o swojego obywatela traktując go z małej litery , nie chcemy obniżyć podatków dla małych firm gdzie właściciel jest równocześnie pracownikiem , więcej , tworzymy często jako Państwo bariery nie do przebrnięcia . tyle mówimy o pomocy finansowej z Unii Europejskiej , owszem pomoc jest ale poziom jej wykorzystania to już inna sprawa . Powód często bywa banalny - dostęp do informacji na temat pomocy oraz jej pozyskania . Dla przeciętnego człowieka problem wielkości Alp. Przypominają mi się słowa piosenki Tomka Lipińskiego z kampanii PO jeszcze będzie przepięknie , jeszcze będzie normalnie , może będzie , ale jak to często bywa dla nielicznych . W myśleniu rządzących wciąć brakuje myślenia z człowiekiem w tle , brakuje myślenia zrobię tak jak ja bym chciał żeby było najlepiej . W minionej epoce bywało tak że rząd jak chciał wprowadzić nowe przepisy dotyczące gospodarki , to zapraszał ludzi z tzw terenu , praktyków , którzy wyrażali swoje opinie na temat ministerialnych pomysłów . Jeśli takie gremium akceptowało nowinki , wchodziły one w życie , w innym razie lądowały w koszu . Dzisiaj gremium które doradza to albo grupa od PR albo grupa tzw wsparcia , która wyciąga największe korzyści z realizacji pomysłów domorosłych [polityków . W naszym mieście również miało być tak super , a okazuje się że jest więcej niż przeciętnie . Remont Pl Sikorskiego - niby ok ( pisałem już o tym ) ale jest przeciętnie - zabrakło wyobrazni czy też umiejętności w realizowaniu takiego projektu . Nic tu nie pomoże opowieść o unikatowości tego miejsca na skalę światową jaką przedstawił Pan Kostek widzom TVN 24 skoro remont wyszedł byle jak . Ja zrobiłbym to lepiej , nawet jeśli środki na ten cel nie pochodziły z miasta . Remont kamienic - zgroza . Mieliśmy przygotoawany projekt pozyskiwania środków z Unii , i co ? W zwiazku z tym żę to nie był " nasz " projekt musiał wylądować w koszu . Za to nam chce się zafundować wzrost obciążeń tak aby zebrać 10 milionów na obiecany cud remontowy . Ja bym zrobił to lepiej . Miało być taniej jeśli chodzi o podatki , opłaty lokalne , co się robi ? Oczywiście podnosi się je , dlaczego ? wszak jest wzrost gospodarczy więc trzeba zarobić . Nie pomagają tłumaczenia ludzi z Bytomia że bezrobocie wciąż jest wysokie a miejsc pracy jak na lekarstwo , nie pomaga tłumaczenie że nawet śwatowa koniunktura sprzysięgła się porzeciw nam - funt spada , euro też a zł się umacnia .To nie przekonuje , GUS -pisze inaczej a Gliwicach też jest inaczej . Ja zrobiłbym to lepiej . O tym jak i co juz niebawem .

Brak komentarzy: